
Kongres to niezwykły film science fiction z 2013 roku, który powstał pod kierunkiem izraelskiego reżysera Ariego Folmana. Produkcja łączy elementy filmu aktorskiego z animacją, tworząc tym samym unikalną opowieść o przyszłości przemysłu filmowego. Główną rolę gra Robin Wright, która wcieli się w siebie samą.
Fabuła skupia się na starzejącej się aktorce Robin Wright, która boryka się z malejącą popularnością. Ponieważ jej kariera chyli się ku upadkowi, agent przedstawia jej kontrowersyjną propozycję. Studio filmowe oferuje jej skanowanie całego ciała oraz osobowości, aby stworzyć cyfrową kopię. Dzięki temu technologia umożliwi wykorzystanie jej wizerunku w przyszłych produkcjach bez jej fizycznej obecności.
Wright podejmuje trudną decyzję, jednak konsekwencje okazują się daleko idące. Dwadzieścia lat później świat zmienia się dramatycznie, ponieważ ludzie żyją w alternatywnej rzeczywistości sterowanej przez chemię i halucynogeny. Mimo to główna bohaterka musi stawić czoła nowym wyzwaniom związanym z utratą kontroli nad swoim wizerunkiem.
Film prezentuje fascynującą mieszankę gatunków, łącząc science fiction z elementami thrillera psychologicznego. Folman wykorzystuje nowatorskie techniki wizualne, ale także porusza głębokie tematy dotyczące tożsamości i autentyczności. Choć produkcja może wydawać się skomplikowana, jej przesłanie pozostaje uniwersalne i aktualne.
Kongres inspiruje się opowiadaniem Stanisława Lema „Kongres futurologiczny”, dlatego też zawiera filozoficzne rozważania o naturze rzeczywistości. Film otrzymał uznanie na Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie miał swoją premierę w sekcji Un Certain Regard. Mimo że nie osiągnął komercyjnego sukcesu podobnego do współczesnych blockbusterów, zyskał status filmu kultowego.
Produkcja wyróżnia się również znakomitą obsadą, w której oprócz Robin Wright występują Harvey Keitel, Paul Giamatti oraz Jon Hamm. Każdy z aktorów wnosi do filmu unikalną energię, jednak to Wright niesie ciężar całej opowieści na swoich barkach. Jej kreacja oscyluje między nostalgią a desperacją, pokazując złożoność współczesnego świata show-biznesu.
Kongres to film, który wymaga od widza otwartości na eksperymentalne podejście do narracji. Choć niektóre sceny mogą wydawać się chaotyczne, całość tworzy spójną wizję przyszłości, w której technologia i ludzkie emocje splatają się w nieprzewidywalny sposób. Dlatego też produkcja Folmana zasługuje na uwagę każdego miłośnika ambitnego kina science fiction.